Podczas moich podróży spotykam konie, które na zawsze zapadają mi w pamięć, ludzi, z którymi rozumiem się bez słów i miejsca, w których zakochuję się od pierwszego wejrzenia. Jednym z nich jest Coudelaria Santa Margarida. Pierwszy raz trafiłam tutaj 4 lata temu. Już wtedy zauroczyły mnie bezkresne łąki, rozłożyste dęby korkowe, pod którymi konie szukają cienia w upalne dni, biało czerwone budynki jak z bajki i wszechogarniający spokój. Niestety pogoda nie była wtedy dla mnie zbyt łaskawa, dlatego wiedziałam, że kiedyś będę chciała tu powrócić.
![Ogierki lusitano](https://i0.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Młode-ogierki-lusitano.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
Planując wiosenny wyjazd do Portugalii wpisałam Santa Margaridę na listę, a nieprzewidziane okoliczności sprawiły, że zamiast planowanych 2 dni, spędziłam w tym miejscu prawie tydzień. I chyba nic lepszego nie mogło mnie spotkać. Gdy wjechałam na bitą drogę prowadzącą do gospodarstwa Monte de Sernadinha, zamiast uważać na pojawiające się dziury, rozglądałam się wokół w niemym zachwycie. Być może za sprawą wyjątkowo deszczowej wiosny, może dlatego że tym razem przyjechałam nieco później, a może z jakichś innych, nieznanych mi powodów, w tym roku łąki zakwitły z takim rozmachem, że przypominały płótna impresjonistów. Monet z pewnością byłby zachwycony. Od jakiegoś czasu marzę o sesji zdjęciowej w polu lawendy, tutaj znalazłam lawendowe łąki, bez lawendy. Wszędzie dominował fiolet, gdzieniegdzie, jakby dla urozmaicenia, przełamywany bielą i żółcią. W świetle wschodzącego lub zachodzącego słońca gra kolorów przyprawiała o zawrót głowy.
![Klacze lusitano ze źrebakami na kolorowej łące](https://i0.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Klacze-Lusitano-ze-źrebakami.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
![Obraz Moneta Lilie wodne](https://i0.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Manet-Lilie-wodne.jpg?fit=829%2C550&ssl=1)
Oczywiście moje szczęście byłoby niepełne, gdyby w tym bajkowym pejzażu zabrakło koni. A konie są tu naprawdę zjawiskowe. Santa Margarida jest jedną z najbardziej renomowanych portugalskich hodowli koni lusitano – wielokrotnie zdobywała tytuł najlepszego hodowcy, zarówno na krajowych, jak i zagranicznych konkursach dla koni tej rasy. Stąd pochodzą m.in. dwa wybitne ogiery Spartakus i Campeador. Co rano stawałam więc przed dylematem, do którego z czterech stad, udać się najpierw, do klaczy ze źrebakami (a jeśli tak to do której z dwóch grup), do ogierków czy do klaczek. Wybór był trudny, na szczęście nie sposób było podjąć złą decyzję. To jedna z tych rzadkich sytuacji, gdy każdy wybór jest dobry.
![Klacz lusitano ze źrebakiem na fioletowej łące](https://i0.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Klacz-lusitano-ze-źrebakiem-na-łące.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
![Stado ogierków lusitano na kwitnącej łące](https://i1.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Stado-ogierków-lusitano.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
Poza wspaniałymi końmi i zapierającymi dech w piersiach widokami, nie sposób nie wspomnieć również o ujmujących gospodarzach Piedade i Luis Pidwell, którzy są prawdziwymi pasjonatami i kopalnią wiedzy o koniach w ogóle, a koniach Lusitano w szczególności, a także o drobnych przyjemnościach, jak zaglądające przez okno cytrynowe drzewko, obsypane dojrzałymi owocami, pełne kolorowych kwiatów klomby wśród zabudowań i unoszący się w powietrzu, nieporównywalny z żadnym innym, słodki zapach gorącego lata (choć wg kalendarza, to ciągle jeszcze wiosna).
![Drzewko cytrynowe](https://i0.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Cytryny.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
![Sarnedinha](https://i2.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Sarnedinha.jpg?fit=1152%2C768&ssl=1)
![Stajnie](https://i2.wp.com/equine-photo.com/wp-content/uploads/2018/07/Stajnie.jpg?fit=1152%2C635&ssl=1)
Mimo iż z Sernadinha wyjeżdżałam z całym dyskiem bajkowych zdjęć, nadal towarzyszyło mi uczucie niedosytu. Liczę, na to że uda mi się je zaspokoić w przyszłym roku….
Podziel się tym projektem